bułeczki a'la pączki pieczone

Jakiś czas temu wpadłam na przepis na "pączki pieczone", pomyślałam, fajne na Tłusty Czwartek dla tych co są na diecie, a jednak trzeba uczcić Tłusty Czwartek. Zrobiłam, wyszły pyszne, delikatne, puszyste bułeczki, których nie nazywałabym pączkami, bo w niczym nie przypominają pączków, no może oprócz kształtu. I stwierdziłam, że Tłusty Czwartek ma być tłusty, czyli będą pączki smażone na oleju :) Nie mniej jednak bułeczki a'la pączki są delikatne, puszyste, leciutkie i bardzo smaczne. Polecam je gorąco!

Składniki na ok. 15 pączków:

3/4 szkl ciepłego mleka

20 g drożdży

2 i 1/2 szkl mąki pszennej

1/4 szkl cukru

2 czubate łyżki rozpuszczonego masła

1 jajko

szczypta soli

do nadzienia: dżem, krem czekoladowy, bita śmietana lub co kto lubi

Przygotowanie: do miseczki wlewamy 1/4 szklanki ciepłego mleka (nie gorącego!), dodajemy drożdże, łyżkę cukru, łyżkę mąki, wszystko mieszamy i zostawiamy na ok. 10min, aż zaczną pojawiać się pęcherzyki powietrza. 

Do dużej miski wsypujemy mąkę, szczyptę soli, pozostały cukier, dodajemy jajko, rozpuszczone masło, resztę mleka, oraz przygotowany zaczyn. Całość mieszamy, a następnie wyrabiamy ręką, po pewnym czasie zaczyna odklejać się od miski, trwa to ok 3-4 minuty, następnie stolnicę obficie posypujemy mąką i wykładamy ciasto, (dobrze, jest wymyć ręce z resztek ciasta i oprószyć mąką) i wyrabiamy ciasto na stolnicy, podsypując mąką w razie potrzeby. Aby pączki były leciutkie, pulchne, ciasto musi być sprężyste, miękkie, nie mieć za dużo mąki w sobie. Ciasto formujemy w kulkę, miskę posypujemy mąką, wkładamy ciasto, przykrywamy ścierką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok 1-2 godziny, aż podwoi swoją objętość. Po tym czasie stolnicę posypujemy mąką, wykładamy delikatnie ciasto, i bardzo delikatnie palcami rozpłaszczamy ja na ok 1,5-2cm grubości placek. Należy robić to naprawdę delikatnie, aby nie odpowietrzyć za bardzo ciasta. Szklanką lub wykrawaczką wycinamy kółka, delikatnie przykładamy na blachę wyłożoną papierem, zostawiając odstępy między poszczególnymi bułeczkami. Ciasto, które zostało, otrzepujemy z mąki, delikatnie i szybko zagniatamy, formujemy placek i ponownie wycinamy kółka. Gotowe pączki, jeżeli są prószone mąką dobrze jest ją zdmuchnąć lub usunąć pędzelkiem, nakrywamy ścierką i zostawiamy na 20-30 min do ponownego wyrośnięcia. Przygotowane, na nowo wyrośnięte pączki wstawiamy do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczemy ok 10 min, do lekkiego zrumienienia. 

Lekko ostygnięte pączki nadziewamy, ja robiłam cienkim ostrym nożem nacięcie w pączku i nadziewałam szprycą z dżemem. Gotowe nadziane pączki oprószamy cukrem pudrem. Smacznego!