Proste, smaczne, złociste jak słoneczko placuszki na słodko. Zamiast moreli można dodać brzoskwinie czy nektarynki. Pomysł na podwieczorek, kolację, oraz doskonały sposób na ukrycie owoców dla dzieci - niejadków.
2 jajka
1/2 szkl mleka
1 szkl + czubata łyżka mąki pszennej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 czubata łyżka cukru waniliowego (domowy cukier waniliowy)
1-2 łyżki cukru (w zależności od słodkości owoców, u mnie 2 łyżki bo morele były bardzo kwaśne)
cukier puder do posypania
morele (u mnie 5 malutkich)
olej do smażenia
Przygotowanie: morele myjemy, wycinamy pestkę, morele rozdrabniamy, albo za pomocą noża bardzo drobno kroimy, albo przy pomocy rozdrabniacza. Jajka, mąkę, cukier, cukier waniliowy, proszek do pieczenia miksujemy lub blendujemy, następnie dodajemy rozdrobnione morele, mieszamy całość. Smażymy na odrobinie oleju na złoto, usmażone wykładamy na ręcznik papierowy. Posypujemy cukrem pudrem. Smacznego!
No właśnie ja od jakiegoś czasu mam problem z tym ,że synek nie chce jeść owoców i warzyw . Wczoarj to już się popłakałam bo tylko zlizał z chlebka masło . Wędlina,ser,warzywa,owoce są bee . Wpadłam na pomysł usmażenia mu placuszków z cukini,marchewki,kalarepki,kaszy gryczanej,ziemniaka,jaja i przypraw zjadł z apetytem:) może podasz mi jakieś pomysły jak ty sobie radzisz z synkiem ?
OdpowiedzUsuńMam dokładnie ten sam problem, nie je owoców, warzyw, ostatnio zaczął mięso jeść, ale tylko w postaci kotletów z kurczaka, kotletów siekanych z kurczaka, mielone, oraz pulpety w sosie śmietanowo koperkowym, jest bardzo ciężkim przypadkiem co do jedzenia ale jak miał około 1-1,5 roku to uwielbiał brokuły, szpinak, a potem jak ręką odjął.... walczę z nim z niewielkim rezultatem, owoce to jedynie w placuszkach na słodko przemycam - bananowe, z jabłkiem, z morelą, warzywa to bardzo ciężko i tu praktycznie nic się nie da przemycić - bo jak tylko zobaczy marchew to nie zje, placki z cukinii to zjada, też poszukuję pomysł na placki z warzywami, może któreś polubi... z tym niejedzeniem, to nawet u lekarza byłam, bo już po nocach mi się śniło, ale nie ma żadnej anemii, przybiera też dobrze, rozwija się też ok, lekarka kazała zapychać i rozpychać żołądek tym co lubi czyli plackami, do 3rż można bez ograniczeń dawać smażone, no i tak robię z myślą, że któregoś dnia zobaczę jak zjada sałatkę z talerza. Wypróbowałam chyba wszystkie sposoby, kolorowe talerze, jedzenie ułożone w obrazki, kanapki wycinane foremkami, razem robimy zakupy, jak pokazuje, że chce arbuza to kupuję - ale i tak nie je... razem gotujemy, pieczemy... ciężki mam przypadek. Jak Twój zajdł placuszki z cukinii, marchewki, kaszy gryczanej, to dalej mu podobne rób, ukrywaj warzywa w plackach.
UsuńO to nawet nie wiedziałam,że może dziecko jeść smażone bez ograniczeń do 3rż a dlaczego? jestem ciekawa:) . U mnie to jeszcze szpinak uwielbia jak tylko zobaczy ,że robię to aż piszczy z radości . Tak jak u Ciebie brokuły,kalafior,pietruszkę jadł na parze i mu smakowało a teraz nie i owoców też nie chce ani w kawałkach ani w w musie czy kisiel na soku,owocach też nie dobry,galaretki są bee chleb i bułki suche są ok,ale dla mnie jako matki to nie jest wyjście zapchać mu tym brzuszek bo to ma mało skł.odżywczych. Pozdrawiam i zyczę by synuś wreszcie zjadł zdrowo i smacznie:)
OdpowiedzUsuńAgnieszka powtarzam co mi lekarka powiedziała, że nie mam sie martwić tym że je mi smażone tylko, i że do 3rż może tak jeść. Wogóle to u nas bywały dni że jadł np. dwa wafle ryżowe i koniec, więc wolę jak mi napcha się placuszkami, niż żeby żył na waflu i wodzie. Też bardzo ubolewam nad tym, że on nie je tych warzyw i owoców, bo są ważne w diecie, ale nic a nic nie działa, a głodzenie to nie metoda na niejadka. Tobie również życzę, że mały zaczął jeść pięknie :)
Usuń