Ciasto bardzo czekoladowe, z daktylami, śliwkami i kawałkami czekolady. Wilgotne, niezbyt słodkie, coś dla czekoladoholików. Kolejny przepis z magicznego zeszytu.
60g daktyli suszonych
60g suszonych śliwek
6 łyżek soku jabłkowego (z kartonika)
4 jajka
¾ szkl mąki
¾ szkl cukru pudru
1 cukier waniliowy
2 czubate łyżki czekolady w proszku lub cappuccino
2 czubate łyżki kakao
1 czekolada deserowa
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie: daktyle i śliwki kroimy drobno, wrzucamy do garnka, zalewamy sokiem jabłkowym i gotujemy na wolnym ogniu, ciągle mieszając do powstania jednolitej masy (można ułatwić sobie i poprostu użyć blendera i zagotować). Studzimy. Jajka ucieramy z cukrem na jasną masę (używając miksera), dodajemy mąkę, czekoladę sypką/cappuccino, kakao, cukier waniliowy, proszek do pieczenia. Dokładnie mieszamy mikserem, dodajemy daktyle ze śliwkami, oraz drobno posiekaną czekoladę (ok 3x3mm). Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia, wlewamy ciasto i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika 200 stopni na 40-45min (do suchego patyczka). Wierzch można polać polewą czekoladową, ale ciasto jak tak bardzo czekoladowe, że nie potrzebuje polewy. Smacznego!
Pyyyyszne ;)
OdpowiedzUsuń