wafle (andruty czy jak kto tam je nazywa) u mnie 6 sztuk okrągłych
1 masło (margaryna) 200g
½ szkl cukru
¾ szkl śmietany 12-18%
2 galaretki w jednakowym smaku (u mnie truskawkowa)
Przygotowanie: masło, cukier wrzucamy do rondla, zagotowujemy ciągle mieszając, dodajemy śmietanę, ponownie zagotowujemy ciągle mieszając (spokojnie nie zważy się), odstawiamy w gazu i wsypujemy galaretki, mieszamy aż się rozpuszczą, odstawiamy do wystygnięcia, jak osiągną temperaturę pokojową to wkładamy do lodówki aż masa zacznie gęstnieć, trzeba co jakiś czas zamieszać. Gęstą masę rozsmarowujemy na waflu na ten stronie gdzie kratka (wzór) jest głębsza, przykrywamy kolejnym, znowu nakładamy masę i tak do wyczerpania masy, następnie wafle mocno przyciskamy, zawijamy w folię spożywczą lub aluminiową, przykrywamy deską do krojenia, na wierzch coś ciężkiego i wstawiamy do lodówki. Po 2-3 godzinach kroimy wafle w kawałki i już są gotowe do spożycia. Smacznego !
Ślinotok mam:) Pozdrawia
OdpowiedzUsuńhehe, zapraszam do wypróbowania przepisu, chociaż pewnie w domu rodzinnym też takie jadłaś :)
Usuńwłaśnie zrobiłam i ...... podeszfa wszystko 2cm pomocy co mogłam zrobić źle
OdpowiedzUsuńa poczekałaś ze smarowaniem wafli, aż masa zgęstnieje?
UsuńWyszły idealne:) dziękuje za przepis:)
OdpowiedzUsuń